Złota jesień z Shiseido – makijaż Luminizing Satin Eye Color Trio Voyage
Palety cieni marki Shiseido to jedne z pierwszych jakie parę lat temu poznałam kiedy zaczęłam bardziej interesować się makijażem. Od początku przyciągały mnie intensywne barwy i ilość kombinacji kolorystycznych jakie marka ma w swojej ofercie, a znajdziemy obecnie 13 takich palet. Dziś pokażę w makijażu kolejną z palet jaką mam w swoich zbiorach. Jest to absolutnie przepiękne, współgrające ze sobą zestawienie 3 cieni, idealnie wpisujących się w barwy jesieni. Kocham tę paletę i bardzo często po nią sięgam.
Cienie mają jedwabiście gładką konsystencję, doskonale rozprowadzają się na powiece dając od razu intensywny odcień. Świetnie się blendują, nie zbierają w załamaniach i nie blakną w ciągu dnia. Paleta cieni Shiseido Luminizing Satin Eye Color Trio Voyage BR209 to trzy bardzo jesienne odcienie, jasny beż opalizujący na złoto, przepiękny złoty wpadający w miedź i subtelny brąz z domieszką złota i zieleni.
Na zdjęciach poniżej pokażę 3 makijaże wykonane tą paletą.
Makijaż, który chyba najprościej wykonać, a który bardzo lubię to złota powieka z brązową kreską. Na całą powiekę ruchomą nałożyłam złoty cień z palety i roztarłam powyżej załamania. Kreskę narysowałam brązowym linerem.
Moja druga propozycja makijażu to delikatesik na każdą okazję. W jasnym odcieniu pomadki na ustach wpisze się chyba w każdą stylizację dziennego looku, jeśli nałożysz winny lub czerwony odcień pomadki całość makijażu będzie bardziej wieczorowa.
Załamanie powieki i kącik zewnętrzny podkreśliłam brązem z tej paletki, na środek powieki nałożyłam niewielką ilość złotego cienia, a wewnętrzny kącik rozświetliłam najjaśniejszym cieniem z palety. Kreskę wzdłuż linii rzęs na górnej powiece narysowałam kredką w kolorze zbliżonym do cienia brązowego. Dolną powiekę do 2/3 jej długości zaznaczyłam brązowym cieniem z palety Shiseido Luminizing Satin Eye Color Trio Voyage.
I na koniec zostawiłam moje ulubione połączenie tych kolorów w makijażu.
Kącik zewnętrzny i załamanie powieki dość mocno wymodelowałam brązowym cieniem z palety, na środek powieki, przeciągając do zewnętrznego kącika oka nałożyłam dużą ilość złotego cienia i roztarłam. Kącik wewnętrzny rozświetliłam jasnym cieniem. Wzdłuż linii rzęs na górnej powiece narysowałam kreskę brązową kredką.
Jedna paleta, trzy różne makijaże, a z całą pewnością może być jeszcze wiele innych.