Podkład CLINIQUE BEYOND PERFECTING Foundation + Concealer
Bardzo rzadko sięgam po podkłady mocno kryjące i nie dlatego,że nie mam nic do ukrycia ale zwyczajnie wydaje mi się, że takie podkłady na mojej suchej cerze wyglądają słabo i potrafią tworzyć efekt maski. Z dużą nieśmiałością podeszłam do testów podkładu, o którym dziś piszę. Spotkałam się z opiniami porównującymi go do Double Wear Estee Lauder, który dla mnie jest za mocno kryjący i potrafi przesuszyć. Ten podkład testowałam na cerze z normalną pielęgnacją, żadną wybitnie nawilżającą tak aby sprawdzić jego prawdziwe oblicze. Już po samej gęstej konsystencji spodziewałam się zbierania w załamaniach i podkreślania suchych skórek. Okazało się jednak,że żadna z moich obaw i przypuszczeń się nie sprawdziła, a podkład bardzo ładnie wygląda na mojej cerze. Tak mi się przynajmniej wydaje, a ocenić możecie sami zerkając na zdjęcia.
Clinique wychodzi na przeciw oczekiwaniom Polek i wprowadza dwa nowe, jasne odcienie LINEN i BREEZE, które są w sprzedaży już od 21 września 2015r. W makijażu zobaczycie jak się prezentuje odcień 1 LINEN.
CLINIQUE Beyond Perfecting Foundation + Concealer to połączenie lekkości z poziomem pełnego krycia. Możesz używać go zarówno jako podkład lub stosować tylko miejscowo jako korektor. Clinique gwarantuje,że podkład pozostanie na twarzy przez 12 godzin i ja to potwierdzam.
Lekka, oddychająca formuła dostosowuje się do indywidualnych potrzeb skóry dzięki cząsteczkom, które w zależności od zapotrzebowania wchłaniają nadmiar sebum lub zwiększają poziom nawilżenia – obszary przesuszone poddane zostaną dodatkowemu nawilżeniu, a te, które się błyszczą – zmatowione. Wchodzące w skład formuły specjalne polimery nie wysychają, sprawiając, że podkład gładko się rozprowadza.
Wyjątkowy aplikator sprawia, że nałożenie podkładu jest łatwe i przyjemne. Gąbczasta końcówka pomoże Ci nałożyć podkład punktowo na całej twarzy. Odwrócona bokiem, rozprowadzi kosmetyk na policzkach i rozleglejszych obszarach twarzy. Aby skorygować drobne niedoskonałości skórne, należy natomiast użyć zaostrzonej końcówki. Każda z technik aplikacji umożliwi Ci uzyskanie poziomu krycia, na którym w danej chwili Ci zależy. Ja jestem wielką fanką nakładania praktycznie każdego podkładu gąbeczką Beautyblender i tak też nakładam ten podkład, efekty możecie zobaczyć poniżej na zdjęciach.
Tylko pielęgnacja
odcienie podkładów
odcień 1 LINEN
tylko pielęgnacja
odcień 1 LINEN
Podkład bardzo gładko rozprowadza się na cerze, mi wystarcza naprawdę niewielka ilość aby uzyskać poziom krycia taki na jakim mi zależy. Jest to podkład, którym możemy pracować spokojnie, bez pośpiechu i bez obawy, że zastygnie zanim równomiernie go rozprowadzimy. Podkłada nie zbiera się w załamaniach, nie podkreśla suchych skórek. Podkład daje doskonałe, pełne i naturalnie matowe wykończenie utrzymującego się na skórze przez cały dzień. Jestem pod dużym wrażeniem tego podkładu i zachęcam do sprawdzenia.