Benefit Roller Lash mascara
Dobry tusz do rzęs to już połowa udanego makijażu oka. Czasami wystarczy tylko wytuszować rzęsy aby oko się otworzyło i nasza twarz nabiera zupełnie innego wyglądu. Choć nie zawsze nakładam cienie na powieki , tak bez tuszu na rzęsach nie wychodzę. Moje rzęsy nie są najgorsze, dbam o nie i je pielęgnuję niemniej jednak mam dość małe oczy , a to wiąże się z koniecznością używania maskary. Większość dostępnym maskar , z wielu firm miałam już okazję używać ,mam swoich faworytów, a ostatnio dołączyła do nich nowa maskara marki Benefit Roller Lash , o której dziś słów kilka.
Benefit Roller Lash mascara to maskara , której zadaniem jest wyraźne, mocne podkręcenie i wydłużenie rzęs.
Typowe dla marki Benefit , nieco filglarne opakowanie kryje 8,5 g produktu.
Maskara zaopatrzona jest w szczoteczkę z haczykami Hook ‘n’ Roll™, która obejmuje, rozdziela, unosi i podkręca rzęsy… podczas, gdy specjalna podkręcająca formuła utrzymuje sie na rzęsach przez 12 godzin.
Dodatkowo maskara zawiera prowitaminę B5 oraz serynę, składniki znane ze swoich wartości odżywczych i pielęgnujących.
Benefit Roller Lash mascara doskonale rozczesuje rzęsy i je podkręca. Już jedno pociągnięcie tą maskarą pięknie wywija rzęsy do góry. Szczoteczka jest poręczna , jej kształt i rozmieszczenie haczyków umożliwia dotarcie do najmniejszych włosków. Maskara nie rozmazuje się, nie odbija się . Szybko zasycha pozostawiając rzęsy elastyczne i lśniące. Demakiajaż tej maskary nie stanowi żadnego problemu. Jeśli macie proste, mało podatne na wywinięcie rzęsy polecam gorąco tą maskarę !
Efekt na rzęsach :
Mieliście okazję sprawdzić już tą maskarę ? Jakiego efektu oczekujecie od tuszu do rzęs?