MAKIJAŻ MAC – cienie PARADISCO , SHIMMER MOSS
Moja kolekcja cieni MAC nie jest jeszcze może zbyt imponująca ale sumiennie dokupuję co jakiś czas kolejne odcienie. Mam takie, które powtarzam w zakupie gdyż namiętnie używam. Do tych odcienie należy : Naked Lunch, Shale i Patina. Absolutne hity ! pozostałe używam często łącząc z innymi cieniami jakie mam w swojej kolekcji. Dziś pokażę Wam dwa cienie, które bardzo polubiłam tego lata i często wykorzystywałam w makijażach. Choć lato minęło myślę, że te makijaże, a na pewno te z użyciem cienia Paradisco można nosić przez cały rok.
M•A•C PARADISCO
Cień MAC PARADISCO ma wykończenie frost. Bardzo dobrze napigemntowany cień, który gładko sunie po powiece przy użyciu praktycznie każdego pędzla jaki mam. Podczas nanoszenia cień się nie obsypuje i już jedna warstwa na bazie daje ładny wyraźny kolor, każda następna porcja wzmacnia piękny odcień pomarańczo- moreli ze złotymi nutami. Chwilę się zastanawiałam nad zakupem tego odcienia. W końcu się skusiłam i dziś absolutnie nie żałuję gdyż pięknie się komponuje z brązami, fioletami i szarościami, a także butelkową zielenią.
MAC PARADISCO w makijażu :
MAC PARADISCO nałożyłam na całą powiekę ruchomą, zewnętrzny kącik i załamanie powieki wymodelowałam cieniem MAC CORK. Kreskę narysowałam linerem →CLINIQUE←.
M•A•C SHIMMER MOSS
MAC SHIMMER MOSS to cień, który pokochałam tego lata! Świeży, radosny i wyraźny. Szaleńczo rozpromienia całość makijażu. Nie mogę go znaleźć na stronie Mac ani w sklepie online więc pewnie trafiła mi się jakaś limitka albo ten odcień został już wycofany ze sprzedaży, spróbuję się dowiedzieć u Maco-maniaczek.Dla większości z Was pewnie to kolor, którego nie widzicie u siebie ze względu na intensywność i charakterny odcień. Pięknie wygląda w otoczeniu, szarości i brązów.
MAC SHIMMER MOSS nałożyłam na całą ruchomą powiekę. Załamanie powieki zaznaczyłam cieniem MAC CORK i SCENE.
MAC PARADISCO
MAC SHIMMER MOSS
MACie z któryś z pokazanych przeze mnie cieni ? Paradisco, a może Shimmer Moss ?