Moje rzęsy nie są zbyt wymagające i większością maskar bardzo ładny efekt uzyskuję. Tę maskarę, którą dziś polecam używałam bardzo długo. Jest niesamowicie wydajna i zużywa się ją do ostatniej kropelczyny, a nie dlatego że się wysuszyła. Maskara NARS Audacious Mascara to maskara „wszystko w jednym”, która wydłuża, powiększa objętość rzęs i odważnie podkreśla spojrzenie! Nadaje efekt spektakularnie podkreślonych rzęs, które mogą konkurować z doczepianymi. Dzięki szczoteczce z 200 igiełkami ułożonymi w dwóch kierunkach, przy każdym pociągnięciu mascary, rzęsy są rozdzielone, wyczesane, wydłużone i pogrubione od cebulek po same końce. Innowacyjna formuła nie tylko maluje, ale nawilża i odżywia rzęsy. Tusz jest bardzo lekki, więc jeśli masz potrzebę, możesz zawsze dołożyć kolejną warstwę, aby wzmocnić efekt. Na zdjęciach poniżej, w makijażu nałożyłam tylko jedną warstwę tej maskary i uzyskałam efekt tak jak przy innych maskarach w kilku porcjach. Ten tusz nie odbija się, nie kruszy i ma intensywną barwę.