Makijaż jaki wykonuję na co dzień zawsze podkreślony jest kreską na oku. Odcieni kredek do powiek mam bardzo dużo. Mam swoje ulubione marki, po których tego typu produkty chętnie sięgam. Jedną z takich marek jest marka SEPHORA. Kredki jakie oferuje są świetnej jakości. Doskonała jakość wiąże się z łatwością wykonania kreski w zależności od tego na jaką mamy ochotę. Dotyczy to zarówno wyboru koloru, wykończenia ale i grubości kreski. Te kredki bardzo dobrze się rozcierają i możemy je również swobodnie użyć jako cień. Ale to nie wszystko. Cena tych kredek waha się między 29- 39 zł więc możemy sobie jednorazowo pozwolić na większą ich liczbę. A wybór odcieni jest naprawdę imponujący i jestem pewna, że każda z Was wybierze dla siebie conajmniej 3.
W dziennym makijażu stawiam na lekki podkład, który przykryje niedoskonałości ale nie tworzy maski. Jednym z najczęściej ostatnio przeze mnie używanym podkładem jest podkład marki SHISEIDO – Synchro Skin. Subtelnie rozświetlona cera zawsze zmniejsza widoczność mojego częstego przemęczenia, a ten efekt najbardziej lubię po użyciu Meteorytów Guerlain Flocons Enchantés. Delikatnie podkreślone policzki w świeżym odcieniu zapewnia mi róż SISLEY Palette L’Orchidée.
Makijaż oka jest bardzo prosty i nie wymagający bardzo wprawnej ręki. Uwielbiam pojedyncze cienie SISLEY Phyto-Ombre Éclat, a jednym po który najczęściej sięgam jest w odcieniu 03 Dune. Piękny wachlarz rzęs to efekt nowej maskary L’ORÉAL PARIS – FALSE LASH WINGS SCULPT MASKARA, która bardzo ładnie podkręca rzęsy, dodaje im objętości i maksymalnie je wydłuża.
Usta w dziennym makijażu u mnie najczęściej są pomalowane błyszczykiem w świeżym odcieniu różu. Moim ostatnim odkryciem jest błyszczyk BURBERRY -Burberry Kisses Gloss w odcieniu N°.49 City Pink.
Na całą ruchomą powiekę nałożyłam cień SISLEY Phyto-Ombre Éclat w odcieniu 03 Dune. Jest to piękny chłodny odcień szarości, który doskonale komponuje się z innymi kolorami cieni i pasuje praktycznie do każdego koloru kredek jakie mam w swoich zbiorach. Te cienie są połączeniem właściwości naturalnych ekstraktów roślinnych i najbardziej wyrafinowanych technologii makijażu. Pigmenty pudru zamknięte w specyficznych osłonkach umożliwiają nowy sposób wykorzystania koloru, a jedwabista i super drobna tekstura łatwo rozprowadza się na powiece.
Wzdłuż linii rzęs na górnej powiece narysowała dość grubą kreskę nowością marki SEPHORA – wodoodporną żelową kredką w odcieniu N°04 Dark Purple, jest to bardzo ładny odcień fioletu, który będzie pasował każdemu typowi urody i każdemu kolorowi oczu. Powstała z inspiracji płynnymi eyelinerami, ta żelowa kredka intensyfikuje spojrzenie zachowując prostą i intuicyjną aplikację.
Żelowa formuła idealnie rozprowadza pigmenty, dając bardzo intensywny efekt. Komfortowa i śliska formuła tworzy wodoodporny film ochronny, który godzinami utrzymuje nietknięty kolor. Uwielbiam te kredki i na pewno dokupię kolejne odcienie.
Rzęsy wytuszowałam nową maskarą L’ORÉAL PARIS – FALSE LASH WINGS SCULPT MASKARA. Maskara, sprawia że rzęsy są spektakularnie pogrubione i rozpostarte aż po same końce. Lekka formuła tuszu do rzęs: bez sklejania, bez grudek. O tej maskarze napiszę niebawem więcej.
Co myślicie o mojej propozycji makijażu ? Znacie kredki do powiek Spehora ?