Idealny wygląd cery przez cały dzień to marzenie każdej z nas. Jednolity koloryt, delikatny mat i natychmiastowa poprawa wyglądu skóry to kolejne właściwości, które idealny podkład powinien spełniać. Podkład, który dziś pokazuję spełnia wszelkie moje oczekiwania. Dopiero rok po premierze tego produktu zdecydowałam się na zakup. Ta linia zawsze kojarzyła mi się z cerami mieszanymi. Poprzednia wersja tego podkładu nie podpasowała mi. Po kilku dniach testowania mocno przesuszał moją cerę dlatego do nowej odsłony podchodziłam obojętnie. Kiedyś jadąc do Warszawy zapomniałam ze sobą wziąć podkład. Sytuacja zmusiła mnie do tego aby wstąpić do perfumerii i coś kupić. Chciałam spróbować coś nowego, coś czego nie używałam. W perfumerii Pani nałożyła mi podkład DIOR Diorskin Forever. Po całym dniu noszenia byłam tak zachwycona efektem jaki zostawia na mojej cerze, że od razu kupiłam.

DIOR Diorskin Forever to możliwość osiągnięcia ideału niezależnie od okoliczności, czy pory dnia. Perfekcyjnie gładka i nieskazitelnie jednolita cera. Testowanie tego podkładu zaczęłam w okresie wiosennym po porządnym etapie detoksykacji mojej cery. Podkład zachwycał mnie z każdym kolejnym nałożeniem. Podkład doskonale rozprowadza się na powierzchni cery, zapewnia idealne krycie wszelkich niedoskonałości, w zależności od potrzeb. Możesz swobodnie budować poziom krycia bez efektu maski. Mi z w zupełności wystarcza normalna ilość tego produktu aby przykryć to na czym mi zależy. Praca z tym podkładem nie jest trudna. Ja nakładam opuszkami palców. Podkład daje chwilę czasu na rozprowadzenie gdyż nie zastyga natychmiastowo ale nie jest to podkład z którym możemy się “bawić” niewiadomo ile. Zapewnia perfekcyjną korektę cery, bez efektu maski dzięki połączeniu substancji pudrowych o działaniu matującym i rozpraszającym światło. Matujące substancje pudrowe działają na zasadzie bibuły, zapobiegając błyszczeniu się skóry oraz nadają jej aksamitny, matowy wygląd, a substancje rozpraszające światło powodują że cera jest promienna. Kompleks dwóch polimerów Wear-Lock tworzy na skórze woalkę na zasadzie drugiej skóry. Z chwilą nałożenia kompleks Activ-Mat™ pomaga regulować poziom matowości skóry. Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych podkładów, po który sięgam bardzo często. W obecnym okresie nakładam pod niego bogatszą pielęgnację nawilżającą tak aby zapobiec przesuszeniu cery. Mimo matowego wykończenia daje piękne rozświetlenie. Utrzymuje się na cerze przez cały dzień bez konieczności poprawek. Nie mam potrzeby nakładać na ten podkład żadnego pudru utrwalającego. Minusów brak. Serdecznie polecam !