Rozświetlaczy nigdy za wiele !
Rozświetlacz, to kosmetyk, który odkryłam zupełnie niedawno i nie wiem jak do tamtej pory żyłam makijażowo bez tego produktu. Teraz nawet kiedy nie robią makijażu oka, a nakładam tylko masakrę na rzęsy i lekki podkład, rozświetlacz zawsze mam pod ręką i to nie jeden, a kilka i zawsze jakiś nakładam! Taki produkt, świetnie się sprawdza nie tylko to podkręcenia makijażowego looku, ale także ja wykorzystuję często jako cień do powiek. Jednym ruchem pędzla do nakładania rozświetlacza nakładam i na policzki od razu na powiekę! ależ lubię ten efekt! Skromne oko ale jednak coś się na nim dzieje! Polecam wypróbować ! Rozświetlacz to także fajny produkt do rozcierania cieni, jeśli używam w perłowym lub satynowym wykończeniem, możesz też nałożyć na wewnętrzny kącik oka do jego rozświetlenia lub nałożyć na matowy cień na powiece aby trochę zmienić jego kolor i nadać mu innego wykończenia. Ciekawa jestem jak Ty wykorzystujesz rozśiwetlacze , daj koniecznie znać. Śledząc mojego bloga lub profil na istagramie wiesz, że jestem fanką rozświetlaczy i chętnie testuję każdą nowość. W dzisiejszej publikacji pod lupę biorę paletę , bardzo uniwersalną marki Urban Decay!
UD X KRISTEN LEANNE BEAUTY BEAM
Ta paleta rozświetlaczy powstała przy udziale Kristen Leanne, która jest uosobieniem ducha marki Urban Decay – od koloru włosów, poprzez tatuaże, aż po naturalność i autentyczną osobowość. To także fanatyczka makijażu i wielka zwolenniczka auto-ekspresji. Kristen uwielbia rozświetlacze, a stworzone odcienie z palety Beauty Beam Highlight Palette możesz nosić samodzielnie lub mieszać ze sobą tworząc spersonalizowane połyskujące wykończenie. Uwielbiam tę paletę ! każdy odcień osobno i połączone razem! W tej palecie znajdziesz odcienie :
- delikatna różowo-złota perła
- biało-złota perła
- ciepła złota perła
Świetna pigmentacja, łatwość nabierania na pędzel i rozprowadzania na miejscach, w których chcesz ją użyć ! w makijażu poniżej użyłam jako róż do policzków- mieszając wszystkie odcienie razem, a dodatkowo nałożyłam na szczyty kości policzkowych najjaśniejszy odcień z palety! bardzo mi się podoba ten efekt !