Markę Huda Beauty powoli poznaję i mam już kilka produktów. Dziś pokażę w makijażu pomadkę, która na pierwszy rzut oka wydawała mi się mało atrakcyjna ze względu na kolor ale po raz kolejny się przekonałam, że nie ma co się sugerować tym jak wygląda produkt w opakowaniu tylko trzeba sprawdzić na sobie!
Huda Beauty Matte Power Bulle to świetnie napigmentowana matowa pomadka, która zapewnia niezrównany, nasycony kolor i absolutny komfort. Każdy odcień został opracowany na podstawie specjalnie przygotowanej formuły i zapewnia maksymalny komfort stosowania. Jej luksusowa matowa konsystencja jest wzbogacona odżywczym olejem ze słodkich migdałów, który ułatwia aplikację, a także zapewnia nawilżenie i miękkość ust. Jestem bardzo miło zaskoczona formułą, która na pozór wydaje się ciężka, a na ustach sunie bardzo gładko. Bardzo dobrze się nosi, nie przesusza ust, nie migruje poza ich kontur. Kolor w dzisiejszym makijażu to Third Date.