Pielęgnacja ust
Usta to najczęściej pomijana w pielęgnacji część twarzy. A to dzięki nim komunikujemy się z otoczeniem i stanowią erotyczną wizytówkę kobiet. Nawet najpiękniejszy kolor pomadki nie odda swojego uroku jeśli nałożona zostanie na zaniedbane usta. Właściwa pielęgnacja ust to czynność , która powinna wejść nam w nawyk 🙂
Skóra ust jest 7 razy cieńsza od skóry twarzy, jest o wiele bardziej delikatna i należy zwracać szczególną uwagę podczas pielęgnacji również i na nią. Naskórek nie ma gruczołów łojowych i potowych dlatego jest szczególnie narażony na wysuszenie, a to prowadzi po pierzchnięcia , bolesnych i piekących pęknięć a w konsekwencji do zmarszczek. Nie zawiera również pigmentów przez co nie ma naturalnej ochrony przed promieniowaniem.
Usta często jednak są pomijane w codziennym rytuale pielęgnacyjnym i demakijażu , zapominamy o peelingu i nałożeniu odpowiedniego balsamu pielęgnacyjnego. Usta są bardzo ważnym elementem naszego wizerunku, zadbajmy o nie tak aby zawsze były piękne i zdrowe!
Moja pielęgnacja ust nie jest skomplikowana, choć po ilości kosmetyków jakie widzicie taką może się wydawać 🙂
1. Pierwszą i podstawową zasadą jest demakijaż, usta również należy zmyć po całym dniu z resztek balsamów, błyszczyków czy pomadek, ja używam płynu micelarnego, tego samego co do pozostałej części twarzy.
2. Peeling i masaż. Jeśli używamy szczoteczki manualnej do mycia zębów możemy taką szczoteczką wykonać masaż ust. Najlepiej rano i wieczorem po umyciu zębów okrężnymi ruchami delikatnie masować. Taki regularny masaż zwiększa ukrwienie i zdolności regeneracyjne.Idealnie by było jakby była miękka, jeśli taki masaż wejdzie nam w nawyk możemy kupić specjalnie do tego przeznaczoną , miękką szczoteczkę . Drugim ważnym elementem jest peeling, ja robię raz , dwa razy w tygodniu, jeśli nie wykonujesz masażu możesz częściej, oczywiście wszystko zależy od kondycji ust. Do peelingu można użyć zwykłego cukru zmieszanego z miodem lub solo albo kupić kosmetyk specjalnie do tego przeznaczony. Ja nie mam swojego ulubionego, obecnie stosuję jeden chyba z najbardziej popularnych.
PEELING DO UST PAT&RUB – moja wersja różana
3. Nawilżanie, natłuszczanie . Tu w zależności od pory dnia, od tego czy jestem w domu i mam czyste łapki, czy warunki higieniczne na moich dłoniach i palcach są dobre, używam różnych i różnistych form i postaci balsamów ,pomadek nawilżających i natłuszczających.
* z reguły wieczorem, przed pójściem spać nakładam takie , które wymagają użycia własnych, osobistych paluszków 🙂
LIERAC Coherence Levres -balsam ma za zadanie redukować oznaki starzenia wokół ust , wypełniać i zachowywać ich kontur.
KIKO – naprawczy balsam, bogaty w składniki odżywcze , działając w nocy skupia się na naprawie bariery lipidowej naskórka i przywraca odpowiedni poziom nawilżenia .
CARMEX – tego gagatka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać 🙂 moja ulubiona forma w słoiczku , ale używam tylko w domu .
NUXE REVE DE MIEL – ultraodżywczy, naprawczy balsam do ust z miodem i olejkami roślinnymi . Chyba najlepszy kosmetyk do ust jaki miałam okazję stosować.
* w torebce , w kieszeni w fartuchu w pracy zawsze mam sztyfty i płynne formy, nie wymagające super czystych łapek .
CARMEX – forma płynna, najmniej przeze mnie lubiana i sztyft, tu najnowszy zapach z wanilią, zdecydowanie najlepsza wersja zapachowa jeśli chodzi o sztyfty jakie do tej pory wyszły 🙂
CAUDALIE balsam do ust -przeciwutleniający , odżywia, chroni i łagodzi podrażnienia. Bardzo lubię ten balsam, bardzo dobrze radzi sobie w trudnych warunkach pogodowych takich jak wiatr, zimno. Jedyne co mi w miarę używania zaczyna przeszkadzać to zapach, jakby się zmieniał … to moje pierwsze opakowanie więc nie wiem czy te balsamy tak mają czy nie, w każdym bądź razie produkt w 99,5 % natrulany, to tak dla wielbicielek natury 😀
4. Maseczka. W tej roli świetnie się sprawdza miód, który nawilża, odżywia ,wygładza i nie trzeba go zmywać , wystarczy ze smakiem oblizać usta albo poprosić o to partnera, to chyba nawet lepszy pomysł :D. Ja stosuję jeszcze czasami maseczkę nawilżającą tą samą co ma do twarzy, albo Kanebo Sensai albo Biodermę 🙂
Pamiętajmy aby wybierać balsamy z filtrem, nie ma znaczenia czy to lato czy to zima. Bogate w witaminę A, B5, C, E oraz o wypiciu odpowiedniej ilości wody, nawilżać trzeba się również od środka:)
Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Po jakiego typu produkty najchętniej sięgacie?
Kochani, zachęcam do dyskusji w tym miesiącu TOP KOMENTUJĄCY zgarnie balsam Nuxe Reve de Miel 🙂