Kiehl`s Creamy Eye Treatment
Od roku 1851 firma Kiehl’s bez reszty angażuje się w oferowanie swoim klientom wysokiej jakości produktów i zapewnia im najwyższe standardy obsługi. Marka ta zawsze wsłuchiwała się w potrzeby swoich klientów, co od ponad 160 lat daje jej inspiracje do tworzenia nowych formuł. Po dziś dzień wiele produktów, których formuły powstały na początku XX wieku, wciąż znajduje się w ofercie marki. Stały się one ikonami Kiehl’s, towarzyszącymi nam kiedyś, obecnie i w przyszłości.
Większość z Was wie jak ważna jest dla mnie pielęgnacja okolic oczu i pewnie się będę powtarzać jeszcze nie raz , dobre nawilżenie skóry tej okolicy twarzy to podstawa pielęgnacji! Mam kilka ulubionych kremów pod oczy do których chętnie wracam ale też szukam innych tak aby mieć porównanie i rozeznanie. Dziś opowiem Wam o kremie pod oczy marki Kielh’s , który dołączył do gromadki kremów pod oczy, które polecam.
Zamknięty w słoiczku Kiehl`s Creamy Eye Treatment bogaty w masło Shea i olejek z Avocado wzbudził moje zainteresowanie już od pierwszej aplikacji. Bardzo gęsta, treściwa konsystencja kremu w kolorze pistacjowym podczas nakładania zamienia się w wodnistą, gładko sunącą po skórze. Pierwszy raz spotkałam się z taką formułą kremu pod oczy. Z pozoru ciężki mogłoby się wydawać, że do stosowania tylko na noc, świetnie spisuje się w ciągu dnia pod makjiżem.
Kiehl`s Creamy Eye Treatment to jeden z tych kremów, jakie miałam okazję używać , który daje od razu uczucie komfortu i bardzo wysoki poziom nawilżenia. Płynna formuła jaką tworzy po kontakcie z ciepłem skóry doskonale się wchłania nie pozostawiając tłustej , lepkiej warstwy. Pierwszy raz spotkałam się z taką postacią kremu pod oczy i od razu bardzo mi ona przypadła do gustu. Moja skóra pod oczami wymaga odpowiedniego nawilżenia, kremy jakie używam są wyselekcjonowane i nie są przypadkowe. Ten krem mimo, że nie zauważam właściwości napinających, wygładzających drobne linie zmarszczkowe wpisuje się na listę ulubieńców.
Pistacjowe zabarwienie nie charakteryzuje się w sumie żadnym zapachem. Bardzo delikatny zapach wyczuwalny jedynie w słoiczku. Krem nie podrażnia , nie wywołuje pieczenia skóry pod oczami ani łzawienia. Nawilżenie utrzymuje do wieczornego demakijażu. Korektor nakładany pod oczy na tym kremie świetnie się trzyma i o wiele mniej zbiera się w załamaniach niż normalnie.
Dla zainteresowanych podaję skład :
Water, Butyrospermum Parkii/Shea Butter, Butylene Glycol, Tridecyl Stearate, Isodecyl Salicylate, PEG-30 Dipolyhydroxystearate, Tridecyl Trimellitate, Persea Gratissima/Avocado Oil, Isocetyl Stearoyl Stearate, Propylene Glycol, Dipentaerythrityl Hexacaprylate/Hexacaprate, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Hydrogenated Castor Oil, Sodium PCA, Ozokerite, Methylparaben, Tocopheryl Acetate, Disodium EDTA, Isopropyl Palmitate, Copper PCA, Ethylparaben, Isobutylparaben, Propylparaben, Zea Mays/Corn Oil, CI75130/Beta-Carotene.
Wydajność tego kremu jest zachwycająca, niewielka ilość zapewnia bardzo dobre nawilżenie. Myślę, że ten słoiczek przy regularnym stosowaniu rano i wieczorem wystarczy na 2-3 miesiące .
Krem Kiehl`s Creamy Eye Treatment możecie kupić na Truskawce lub w sklepie stacjonarnym .
Mieliście okazję sprawdzić ten krem? czy spotkaliście się z taką postacią kremu pod oczy , która w magiczny sposób zamienia się z treściwej na wodną ?