31 grudnia, Sylwester. Czy koniecznie za każdym razem trzeba gdzieś wyjść i świętować w grupie? Uznała że nie. Z każdą z przyjaciółek rozmawiała ponad miesiąc wcześniej i każda powiedziała jej mniej więcej to samo, że ten rok był bardzo ciężki albo trudny, że jest zwyczajnie zmęczona, że ma ochotę po prostu zostać w domu, że spędzą ten czas z dziećmi… że tak z mężem zdecydowali, itd. To nawet lepiej, pomyślała, ominęła ją bieganina, gorączka wyszukiwania oszałamiającej kreacji, tej jedynej, niepowtarzalnej.. a poza tym nie czuła się super seksowna po świętach, była pewna że przybyło jej co najmniej 2kg. Dlatego nic nie przygotowała, nie zmierzyła pięćdziesięciu sukienek…nie obmyśliła make up’u. Dlatego odpuściła sobie starania, chwyciła torebkę i wyszła z domu. Restauracja, tak to jest plan na tę chwilę. Zjadła w całości obiad, który normalnie skończyłaby w połowie. Tak, tak właśnie chciała. Zamówiła też duży deser i kawę z bitą śmietaną. Tuż przed wyjściem pokłóciła się z mężem. O coś bez większego znaczenia i właściwie to nawet nie miała racji. Ale na koniec i tak krzyknęła do niego, że ona i tak, zamierza świetnie się bawić dziś wieczór z przyjaciółkami w klubie a on, niech robi co chce.

BALMAIN Extatic
Tiger Orchid

Nie wiedziała co ma zrobić… zamówiła drugą kawę..

Zastanawiała się co z tym dniem ma zrobić… Przyznać się mężowi, że kłamała, że wcale nie ma planów? Czy spróbować załatwić wejścia? Ale po co jej to skoro jest sama… Po chwili namysłu zadzwoniła do najbliższej przyjaciółki z prośbą o mądrą radę i myślą, że ona na pewno odwiedzie ją od tych dziwnych!

Ku jej zaskoczeniu przyjaciółka nie odwiodła jej od szalonego pomysłu… Obiecała że zalatwi wejścia do ich ulubionego klubu…i…namówiła pozostałe! Wszystkie, dziwnym trafem zmieniły zdanie i zgodziły się zostawić mężów w domu. Ci jakoś szczególnie nie protestowali.

Przyjaciółki zgodnie przyznały że będą tańczyć, śmiać się i olśniewać, a co! Pozostaje kwestia stroju… pomysł na strój zostawiły jej- jako …pomysłodawczyni tego zamieszania!

… Strój? To nie do końca przemyślała… Nie ma nic nowego, a jeszcze musi podać temat przewodni przyjaciółkom, bo, jak powiedziały, chcą naprawde zaszaleć… Pamiętała jedynie sukienkę, którą kupiła na wyprzedaży za cenę tak niską że każdy chyba by kupił!

Sukienka jest złota, z czarnymi elementami… dość odważna i na dodatek obcisła… może nawet za bardzo…. . Zdecydowanie w stylu tygrysicy… Ale czy ona dziś właśnie nie pokazała pazurów? Raczej tak… Mężowi. Tak czy inaczej, tygrysica dziś na pewno do niej pasuje. Taki temat podała przyjaciółkom. Nie protestowały!

Jest już prawie 20ta, trzeba wybrać dodatki, make up, perfumy. Co wybrać? Złoto dla dodatków, intensywna czerwień dla ust…zapach? BALMAIN Tiger Orchid. Tygrysia orchidea. Tygrysica – pasuje w sam raz, orchidea jako symbol zmysłowej i seksownej kobiety. Idealny. Zapach dostała niedawno od męża, kupił jej Tiger Orchid wiedząc, że ma wszystkie zapachy z serii Extatic. Poczuła ukłucie wyrzutów sumienia za dzisiejszą kłótnię… Pojechała do klubu.

… Wszystkie wyglądały wspaniale, seksownie, zwracały uwagę.

Nie wiadomo skąd, każda z nich, na ostatnią chwilę, miała”akurat” coś wystrzałowego ale wszystkie potraktowały temat poważnie i nie tylko ubrały ale też umalowały się w drapieżnym, kocim, tygrysim stylu…
Czuły się cudownie, tańcząc bez opamiętania i nie zwracając uwagi na wpatrzone w nie oczy większości mężczyzn, bawiły się we własnym gronie, nie patrząc na nikogo.
A jednak ona, niedługo przed północą, tańcząc ostatni taniec, poczuła czyjś intensywny wzrok na sobie. Musiała się odwrócić. Choć dostrzegła tylko błysk obserwujących ją oczu, wiedziała dobrze do kogo należą. Wyglądał niezwykle atrakcyjnie…nieskazitelną, wysportowaną sylwetkę podkreślał odświętny strój.
Tańczyła dalej, uśmiechając się do siebie. Zastanawia się co On tutaj robi… Wie, że nie przyszedł jej szpiegować, kontrolować, ona to wie .. przyszedł tu dla niej. Już otworzyła usta by przeprosić za tą głupią kłótnię ale wtedy on po prostu ją pocałował…drżenie przeniknęło każdy centymetr jej ciała z góry w dół. Pomyślała że to niesamowite, że po tylu latach on wciąż działa tak na nią działa…nie była pewna czy może dłużej udawać…i wtedy wybiła północ… w tej chwili pocałował ją namiętnie, a gdy zabrakło im tchu, wyszeptał: Szczęśliwego Nowego Roku Kochanie…