The Body Shop, Shea Body Butter and Sugar Scrub
Legendarne już masła i peelingi The Body Shop doczekały się odsłony i recenzji i u mnie 🙂 Zwykle celuję w zapachy owocowe i tych z marki TBS przerobiłam już wiele. Okazje jednak czyhają zawsze i wszędzie;) Oferta świąteczna TBS zaproponowała fajne zestawy kosmetyków w bardzo dobrej cenie, nie sposób było się oprzeć 😉 W moje ręce trafił zestaw z masłem Shea. W skład zestawu wchodziło masło, peeling, żel pod prysznic, mydełko w kostce i gąbeczka do mycia ciała, a wszystko zapakowane w solidne tekturowe pudełko, które oczywiście już znalazło swoje zastosowanie 😉 Całość kosztowała mnie 99 zł przy cenie regularnej 165zł .
The Body Shop, Shea Body Butter and Sugar Scrub
Shea Sugar Srub
Najmniej wpisał się w moje upodobania. Jestem wielką fanką peelingów do ciała i nie ukrywam ,że lubię mocne zdzieraki:) W przypadku tego kosmetyku zabrakło mi silniejszego działania peelingującego. Drobinki zdzierające , sól i cukier są drobne. Konsystencja zwarta , dobrze się nabiera na dłoń, nie obsypuje dzięki dużej zawartości olejków. Na ciele dobrze się rozprowadza ale dla mnie efekt jest zbyt słaby:/ Gdybym traktowała ten kosmetyk jako żel myjący do codziennego użytku byłoby ok, ale to jednak peeling. Pachnie przyjemnie, delikatnie , ciężko mi określić jakąś konkretną nutę zapachową… nie jest nachalny i utrzymuje się na skórze chwilę. Skóra po zabiegu złuszczania jest dobrze nawilżona , nie podrażnia i nie zostawia po sobie tłustej warstwy. Każdy kosmetyk nakładany po tym peelingu nie roluje się:)
Nie wiem jaka jest cena regularna samego peelingu :/ Jeśli trafiłby mi się jeszcze raz w zestawie kupiłabym, ale na zakup tylko peelingu nie zdecyduję się 🙂
Shea Body Butter
I tu jestem bardzo zadowolona! Masło spisuje się idealnie:) Dzięki bogatym składnikom nawilżającym i odżywiającym, takim jak masło shea, masło kakaowe, olej babasu i wosk pszczeli daje poczucie komfortu. Gęsta , zbita konsystencja bez problemowo rozprowadza się po ciele. Bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu. Skóra jest świetnie nawilżona ,a to nawilżenie utrzymuje się bardzo długo. Z wydajności tego kosmetyku również jestem bardzo zadowolona, niewielka ilość wystarcza do nabalsamowania całego ciała, pod wpływem ciepła dłoni masło to robi się bardziej płynne i wydajne 🙂 Zapach podobnie jak w przypadku peelingu, nienachalny i ciężko do zidentyfikowania , przynajmniej dla mnie;)
Jakie są Wasze ulubione serie zapachowe produktów z TBS ?
Jeśli szukacie wśród oferty TBS dobrego nawilżacza masło serdecznie polecam, a peeling oczywiście rzecz gustu, jeśli lubicie delikatne złuszczanie peeling się z pewnością sprawdzi. Dla tych co szukają jednak czegoś mocniejszego myślę ,że będzie za słaby 🙂