Laura Mercier Fresh Fig krem do rąk
Laura Mercier, choć karierę zrobiła za oceanem, wychowała się w Prowansji. Od dziecka była zafascynowana malarstwem i to w tym kierunku, jako 17-latka, zaczęła się kształcić. Swoje umiejętności postanowiła jednak wykorzystać nie na płótnie, a na twarzy. Zdecydowała się więc na edukację w Carita School w Paryżu. Tam poznała tajniki wizażu, a później wspólnie z mistrzem makijażu Thibault Vabre, reprezentowała szkołę jako charakteryzatorka oraz nauczycielka.
Własną markę – Laura Mercier Cosmetics – stworzyła w 1996, od początku nastawiając się na klasyczne i ponadczasowe palety kolorów, a nie tylko na trendy sezonowe. W 2000 roku poczuła się wyczerpana ciągłymi podóżami, promocjami i pracą z celebrytami, że skupiła się ulepszaniu na własnej marki (osobiście angażuje sie w cały proces tworzenia kosmetyków). Wyszła z założenia, że każda kobieta ma potencjał, by być piękną i rozbudowała swoją firmę do rozmiarów imperium. Z pewnością pomogły w tym jej własne przejścia, które przyczyniły się do fascynacji ludźmi nieidealnymi, pozbawionymi oczywistego piękna.
Kosmetyki Laury Mercier kusiły mnie już od dawna ale do niedawna dostęp do nich był dla mnie praktycznie żaden. W końcu są dostępne w Polsce , jeszcze nie we wszystkich miastach i perfumeriach ale jest coraz bardziej dostępna 🙂
Moim pierwszym zakupem ,o którym marzyłam jest krem do rąk. Oczywiście nie mogłam się zdecydować na zapach , spośród czterech dostępnych wariantów zapachowych wybrałam zapach świeżej figi 🙂
Krem zamknięty jest w tubce o pojemności 50ml . Ta niewielka tubka kryje w sobie absolutnie cudowny krem do rąk. Od samego początku kosmetyki Laury ujęły mnie pięknymi zapachami, ale miłość rozwijała się z każdym kolejnym użyciem tego kremu. Moje dłonie wymagają specjalnej troski gdyż większość dnia cisną się w lateksowych rękawiczkach i szybko się przesuszają. Ciągłe mycie dłoni i środki do dezynfekcji niszczą barierę ochronną i skóra na moich dłoniach dużo szybciej się starzeje niż na pozostałych partiach ciała. Laura Mercier Fresh Fig krem do rąk daje mi bardzo dobry poziom nawilżenia , świetne regeneruje podrażnioną skórę .
Zapach jest świeży i bardzo intensywny, myślę, że dla osób o wrażliwszych nosach mógłby być zbyt intensywny . Bardzo długo się ten zapach utrzymuje na skórze, mało tego rękawek koszulki w pobliżu dłoni również pachnie. Mało tego elementy pościeli, które mają kontakt z dłońmi również pachną 🙂
Krem do rąk dostępny w 4 apetycznych zapachach:
– świeżej figi,
– kremu brulee,
– pistacji,
– mleczka migdałowo – kokosowego
Pokochałam ten krem i z pewnością kolejne opakowania u mnie zagoszczą , myślę ,że tym razem skuszę się na duże opakowanie 🙂
Laura Mercier Fresh Fig krem do rąk dostępny jest w wybranych perfumeriach Douglas i w sklepie online Douglas .
Czy macie swoje ulubione kremy do rąk? Przywiązujecie jakąś szczególną uwagę do pielęgnacji dłoni ?