Pielęgnacja nawilżająca zarówno cery jak i ciała stanowi ważny element w mojej codziennej pielęgnacji. Moja skóra ma skłonność do przesuszania co wynika i z jej natury i chorej tarczycy. Bardzo chętnie testuję nowe kosmetyki nawilżające szukając swojego ideału. Zima to czas kiedy moja skóra wyjątkowo sucha. Przetestowałam wiele różnych, różnistych kosmetyków do pielęgnacji cery, z różnych półek cenowych i jedne sprawdziły mi się bardziej inne mniej. Do jednych chętnie wracam i kupuję regularnie, a o niektórych zapominam bo nie wpisują się aż tak bardzo w zapotrzebowania mojej skóry. Krem, który dziś Wam serdecznie polecam to krem, który spełnia moje wszelkie oczekiwania i zużyłam już dwa opakowania i na pewno będę do niego wracać.
Bobbi Brown Hydrating Face Cream
Ten odżywczy i świetnie nawilżający krem, przeznaczony jest do skóry normalnej i stworzony na bazie nawilżającego ekstraktu z roślinnych alg morskich. Intensywnie nawilża, pięknie wygładza i rozświetla cerę bez obciążenia nałożony nawet w większej ilości. Olej z orzechów Kukui skutecznie zmiękcza skórę. Krem sprawdza się u mnie zarówno w pielęgnacji dziennej, idealny pod makijaż ale również jest super w pielęgnacji wieczornej/ nocnej! Ma niezwykle przyjemną, jedwabistą formułę, która cudnie się rozprowadza na cerze pozostawiając natychmiastowe uczucie komfortu.
