v

Linia Dreamskin marki Dior to linia kosmetyków, którą moja cera sobie szczególnie upodobała. Ta lina „filtruje” naturalny, promienny blask skóry bez tworzenia widocznej powłoki, w spektakularny sposób zmieniając wygląd cery z efektem ożywczej świetlistości.

Naukowcy Diora postanowili odtworzyć biologiczne zachowanie skóry, obserwując zdolność odbijania światła przez zdrowy naskórek. W oparciu o te badania udało się im opracować innowacyjne połączenie biomimetycznych składników aktywnych. W rezultacie uzyskali zwiększony efekt rozpraszania światła oraz bardziej intensywną świetlistość cery. Już 2 lata  temu zachwycałam się pierwszym wydaniem kremu DIOR Dreamskin, którego zadaniem jest upiększenie cery i działanie przecizmarszczkowe. W 2016 roku wykorzystując unikalną wiedzę i doświadczenie w zakresie optycznych i biologicznych składników skóry Dior rewolucjonizuje świat kosmetyczny, oferując formułę Dreamskin Cushion na pograniczu pielęgnacji i makijażu, o którym pisałam już jakiś czas temu. W 2017 roku Dior przedstawia wielowymiarową wizję, tworząc pierwszy program, w którym perfekcja staje się synonimem naturalności, oferując 3 produkty do pielęgnacji cery.

Produkt, który dziś polecam jest absolutnie genialny – maseczka, która w spektakularny sposób sprawia, że moja cera zmienia zupełnie wygląd. Jest to pierwsza maska Dior z efektem peelingu przywracającego skórze perfekcyjny wygląd zaledwie w minutę.

Właściwa porcja, w pełni bezpieczna dla skóry. Najlepsze chemiczne substancje złuszczające – kwas salicylowy (BHA), kwas glikolowy i cytrynowy (AHA) oraz kwasy kwiatowe – optymalne stężenie, które sprawia, że skóra ulega metamorfozie w ciągu zaledwie jednej minuty. Rezultat jest naprawdę spektakularny: cera rozjaśnia się, niedoskonałości zostają skorygowane. Cera olśniewa naturalną urodą. Jednym słowem efekt nowej skóry w rekordowym czasie.

Niewidoczne gołym okiem, zamknięte w kapsułkach substancje perłowe rozświetlają cerę z chwilą nałożenia: pod wpływem masażu i mechanicznego oddziaływania kapsułki uwalniają świetlne pigmenty, które pobudzają koloryt cery i jej promienny blask. Równomierna, ożywiona skóra tryska świeżością. Rysy twarzy wygładzają się w widoczny sposób, oznaki zmęczenia ustępują.

Dreamskin 1-Minute Mask
DREAMSKIN 1-MINUTE

Perłowy żel w różowym, pudrowym odcieniu przekształca się w zmysłowy, nieskazitelnie biały krem. Zmieniająca się konsystencja rewolucjonizuje peeling i otacza skórę delikatnym woalem świeżości. Po jednominutowej przyjemności i spłukaniu maski cera oszałamia  blaskiem. Uwielbiam i uwielbiam i zachwycam się za każdym razem kiedy sięgam po tę maskę! to jest absolutny hit na mojej maseczkowej półce. Moja cera chyba jeszcze nigdy wcześniej nie miała tak dobrego wyglądu jak po tej maseczce.

Maseczka Dreamskin 1- Minute używana przed pielęgnacją Dreamskin zwiększa działanie produktów tej linii, ale możesz ją swobodnie używać przed swoją pielęgnacją jaką obecnie używasz, przetestowałam z inną pielęgnacją i efekt jest taki sam. Oczywiście używanie konkretnej linii zwiększa możliwość uzyskania najlepszych efektów ale jeśli nie pasuje Tobie ta linia korzystaj tylko z maski.  Maskę nakładam 2-3 razy w tygodniu,  niewielką ilość wmasowuję w skórę twarzy omijając okolicę oka do momentu aż konsystencja zmieni się w miękki, biały krem. Pozostawiam na minutę i spłukuję letnią wodą. Natychmiastowy efekt WOW. Polecam trzymać się zaleceń marki Dior, od znajomej wiem, że pozostawiona dłużej może wywołać zaczerwienienia.

 

Dreamskin 1-Minute Mask
Autor