Luty szybko minął jeszcze chwila i zaczniemy witać się z wiosną, mam taką przynajmniej nadzieję. Dziś przychodzę do Was z moimi zużyciami w miesiącu lutym.
Bath and Body Works
Pianki do mycia rąk i żele pod prysznic są nadal moimi ulubionymi i rzadko sięgam już po jakieś inne. Bardzo często sięgam po edycje limitowane.
AA Oceanic – żel do higieny intymnej, bardzo lubię i chętnie po nie sięgam
Balea pianka do depilacji – uwielbiam, cena, jakość świetnie , gorzej z dostępnością
Stenders balsam do ciała – dostałam w prezencie od Ewelinki, rozkochałam się w zapachach i dobrym nawilżeniu, dokupiłam ostatnio kilka innych kosmetyków tej marki i również sobie chwalę
Biały Jeleń – żel do higieny intymnej dla mężczyzn, mój mąż sobie chwali
Geomar – peeling do ciała, dobry peeling, średnia moc ścierania, przyjemny zapach i dobra cena. Nie przebił jednak mojego ulubionego z Collistar.
GoArgan+ Nova Kosmetyki – bardzo polubiłam te olejki, pełna recenzja w linku poniżej:
Kevin Murphy – szampon do włosów, uwielbiam tę serię, cały komplet dostałam od Angi , i cała seria bardzo przypadła mi do gustu, niebawem recenzja.
Lee Stafford – szampon do włosów, wzmacniający, działający przeciw wypadaniu. Bardzo mi służył ten szampon i z pewnością sięgnę po kolejne opakowanie.
Ziaja – szampony dla dzieci, które zużyłam do mycia pędzli gąbeczki BeautyBlender, absolutnie świetnie, doskonale domywają w bardzo dobrej cenie .
Bumble and Bumble Hairdresser’s – uwielbiam tę linię, jedna z moich ulubionych z tej marki, pełną recenzję możecie zobaczyć w linku poniżej :
Płatki pod oczy Yonelle – bardzo lubię i chętnie po nie sięgam, pełna recenzja w linku poniżej:
Maski na dłonie Sephora – bardzo przypadła mi do gustu forma podania tych masek, wygodne rękawiczki, umożliwiające pisanie w między czasie na komputerze lub padzie czy komórce:) działanie nawilżające i odżywcze bardzo dobre, cena mogłaby być ciut niższa.
Maska na dłonie LBiotica – bardzo fajna maska peelingująca, na pewno sięgnę po kolejne opakowanie, forma podania taka sama jak masek z Sephora. Maska bardzo dobrze wygładziłam skórę na dłoniach i ją wypielęgnowała.
Bioderma płyn micelarny bardzo lubię i używam już od wielu lat do demakijażu oka
GlamGlow pianka do mycia twarzy , to już drugie opakowanie, używa ją na codzień mój mąż, ja raz w tygodniu , pełna recenzja w linku poniżej:
Krem do demakijażu Origins Dr. Andrew Weil for Origins Mega-Mushroom Skin Relief Micellar Cleans – przyjemna emulsja do demakijażu, duży plus za wydajność, zapach dość przyjemy, dobre właściwości oczyszczające. Chętnie w przyszłości wrócę do tego produktu.
Podkład Guerlain Parure Gold – pełna recenzja w linku poniżej :
Guerlain Meteorites Oxygen Care aktywator nawilżenia, uwielbiam! mam już kolejne opakowanie w użyciu , pełna recenzja z linku poniżej :
Odżywka do brwi APOTCARE – Optibrow , jestem bardzo zadowolona z efektów jakie przynosi ta odżywka, chętnie sięgnę po kolejne opakowanie , pełna recenzja w linku poniżej:
Dior Maximizer odżywka do rzęs – bardzo lubię , to już chyba 3 zużyte opakowanie i na pewno nie ostatnie. Pełna recenzja w linku poniżej:
Dior Diorshow – mój ulubiony tusz do rzęs , pełna recenzja w linku poniżej :
Sisley tusz do rzęs SISLEY SO INTNESE – bardzo dobry tusz, świetnie podkręca rzęsy i je pielęgnuje
Inglot pędzelek do brwi, to mój pierwszy pędzel do brwi, bardzo go lubiłam i służył mi kilka lat.
Bath and Body Works świece – moje ulubione , zawsze jak mam okazję robię duży zapas