Choć nie mogę narzekać na stan mojej cery czasami się zdarza, że nie jest zwyczajnie w “formie” Kosmetyk, który dziś przedstawiam to produkt, który dostałam do przetestowania już jakiś czas temu, nie używałam do czasu powrotu z wakacji. Na urlopie mimo starannej pielęgnacji moja cera się trochę pogorszyła. Z całą pewnością miało na to wpływ inne jedzenie, bardzo wysokie temperatury, wiatr, słońce… Była jakby zmęczona i często pojawiały mi się niedoskonalości, które normalnie po kilku dniach same znikają bez szczególnej ingerencji. Przyszedł więc czas na przetestowanie tego koncentratu. Markę Biotherm znam i mam kilka ulubionych kosmetyków, do których chętnie wracam. Ten koncentrat nie jest moim ulubieńcem ale świetnie sobie poradził z problem jaki miałam. To koktajl składników aktywnych, który został stworzony z myślą o cerze skłonnej do powstawania niedoskonałości, przetłuszczającej się i wymagającej dogłębnego oczyszczania. W składzie znajduje się Life Plankton™ o wysokim stężeniu, który doskonale wpływa na poprawę stanu cery. Dodatkowo formuła została wzbogacona o kwas salicylowy, który znakomicie sprawdza się przy redukcji niedoskonałości. Cera odzyskuje swoje naturalne piękno, a rozszerzone pory stają się mniej widoczne. Wyjątkowe właściwości koncentratu Aqua Concentrate Pure marki Biotherm są jeszcze bardziej zauważalne, jeśli zastosujemy właściwą aplikację produktu. Mój rytuał pielęgnacyjny zaczynam od dokładnego oczyszczenia skóry. Następnie osuszam twarz i nakładam preparat na dłonie. 2-3 naciśnięcia pompki wystarczą, by uzyskać odpowiednią ilość koncentratu, która będzie idealna do pokrycia całej twarzy. Najpierw rozgrzewam kosmetyk w dłoniach, a następnie rozpoczynam aplikację od nałożenia na nos i powoli kieruję się w stronę policzków. Koncentrat można stosować zarówno na dzień, jak i na noc. W zależności od potrzeb skóry. W pierwszym tygodniu używania nakładałam tylko na noc, po tygodniu rano i wieczorem, a po dwóch tygodniach moja cera była jak wcześniej, bez oznak niedoskonałości. Polecam !
