SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6

SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6

Cienie do powiek SISLEY Phyto-Ombres Eclat  to jedne z moich ulubionych cieni do powiek. Duża ilość dostępnych kolorów, poręczne małe opakowania, świetna jakość i wielka miłość do marki Sisley, to gdybym miała tak krótko opisać. Ale to nie są zwykłe cienie, te cienie  łączą właściwości uważnie dobranych wyciągów roślinnych z najnowszymi technologiami wykorzystywanymi w zakresie makijażu. Cienie pięknie uwydatniają powieki łatwym do nałożenia woalem koloru i dają nieograniczone możliwości uzyskania różnorodnych efektów. 3 z cieni jakie posiadam pokazywałam już Wam w poprzednich publikacjach, linki pozostawię na dole wpisu. Dziś pokażę kolejny cień z mojej kolekcji, który na pierwszy rzut oka większość pewni ominęłaby, ja się nad nim zatrzymałam na dłużej i ciągle odkrywam jego moc. SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6.

SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6

SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6

Eleganckie i wygodne kompaktowe opakowanie w matowym czarnym kolorze.

Cienie Phyto-Ombres Eclat są bardzo proste w nakładaniu nawet dla początkujących adeptów sztuki makijażu pozwalając jednocześnie na uzyskanie „profesjonalnego” efektu.

Makijaż można wykonać jednym kolorem lub kilkoma harmonizującymi odcieniami
dla uzyskania efektu monochromatycznego, bądź wybrać kolory kontrastujące ze sobą
w zależności od preferencji użytkowniczki:

  • pojedynczy cień dla uzyskania naturalnego wyglądu
  • dwa odcienie dające efekt stopniowania „światło i cień”
  • kilka odcieni w celu osiągnięcia efektu kontrastu i bardziej wysublimowanego makijażu.

Wszystkie cienie mogą być nakładane na sucho lub lekko wilgotne, co pozwala zwiększyć intensywność koloru i zapewnić ich dłuższe utrzymanie się na powiece.

SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6
SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6

W zależności od światła cień przybiera różne odcienie, JUNGLE 6 to trochę taki kameleon, jak cień MAC – CLUB. Cień jest bardzo jedwabisty, gładki i bardzo dobrze rozprowadza się na powiece. Pozostawia równy film, praktycznie „wtapia się” w skórę i nie gromadzi się w załamaniach powiek. Błyszczące, intensywne i czyste drobinki rozpraszają światło i optycznie wygładzają powieki.

 

SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6

Makijaż zaczęłam od nałożenia cienia SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6 na ruchomą powiekę, rozcierając i modelując tym samym załamanie powieki. Na zdjęciu obok widać, że cień podczas rozcierania nabiera innego odcienia, znika zieleń, która w opakowaniu dominuje, a pozostaje delikatny odcień brązu. Zupełnie jak w przypadku cienia MAC, o którym wyżej wspominałam.

Po zblendowaniu cienia nałożyłam płaskim pędzlem kolejną porcję cienia, już go nie rozcierałam, a jedynie “wciskałam” w powiekę.

Kącik wewnętrzny delikatnie rozświetliłam cieniem SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT SORBET 2

Wzdłuż linii rzęs na górnej powiece narysowałam kreskę kredką SISLEY PHYTO-KOHL PERFECT w odcieniu EBONY

Rzęsy pomalowałam maskarą SISLEY SO INTENSE w czarnym kolorze.

Na policzki nałożyłam ukochaną Orchideę . SISLEY L’ORCHIDEE

Usta pomalowałam pomadką SISLEY PHYTO LIP SHINE 04 Sheer Rosewood

SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6
SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6
SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6
SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6
  • cień SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT JUNGLE 6
  • cień SISLEY PHYTO-OMBRE ECLAT SORBET 2
  • kredka SISLEY PHYTO-KOHL PERFECT w odcieniu EBONY
  • maskara SISLEY SO INTENSE w czarnym kolorze.
  • róż  SISLEY L’ORCHIDEE
  • pomadka SISLEY PHYTO LIP SHINE 04 Sheer Rosewood
SISLEY MAKEUP
Autor